Matura coraz bliżej. Pojawia się więc coraz większe napięcie nerwowe czyli stres.
Zwykle stres traktujemy jako coś przerażającego i niepożądanego. Trzeba
jednak pamiętać, że nerwy mogą być źródłem pozytywnej energii. Tylko od
każdego z nas zależy w jaki sposób wykorzystamy daną sytuację stresową.
Stres objawia się w postaci doświadczania silnie negatywnych emocji strachu,
lęku, złości, którym towarzyszą zmiany fizjologiczne, takie jak pocenie dłoni,
skurcze żołądka, itp.
Aby stres stał się motorem napędowym, musimy podjąć decyzję, aby przekuć go
w siłę, która poprawi naszą koncentrację i zmobilizuje do podejmowania zadań.
To tzw. eustres, czyli stres korzystny, który motywuje do aktywności.
Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy nerwy mogą stać się demobilizujące. To tzw.
dystres, czyli stres niekorzystny. Jego skutkiem może być spadek odporności
psychicznej i wyczerpanie.
Aby osiągnąć równowagę między korzystnym i niekorzystnym napięciem nie
powinniśmy się koncentrować na celu, a na samym zadaniu.
Aby to osiągnąć ważnym jest:
- nie myśleć o dobrym wyniku tylko o tym, jak ten wynik osiągnąć,
- dobrze zaplanować ostatnie powtórki – można sobie zrobić to na kartce,
rozpisując w którym dniu jaki materiał powtarzasz i tego się trzymać,
- powtarzając materiał starać się korzystać z tzw. mnemotechnik, czyli sztuczek
zapamiętywania,
- nie słuchać innych maturzystów – oni mogą mówić, że są świetnie
przygotowani i się nie boją – nawet jeśli faktycznie są przygotowani, to raczej
boją się tak jak ty,
- znaleźć czas na relaks – iść na spacer, skorzystać z ruchu na świeżym
powietrzu, spotkać się z przyjaciółmi czy posłuchać spokojnej muzyki. To
przyniesie lepsze efekty niż poświęcenie całości uwagi na przygotowanie do
testów. Nauka bez odpowiednich przerw może stać się zbyt wyczerpująca
i skutkować gorszym przyswajaniem materiału,
- zadbać o sen – gdy śpisz, to czego nauczyłeś się w ciągu dnia utrwala się,
a nowa wiedza tworzy sieć połączeń z już istniejącą,
- pamiętaj – stres może pomóc w działaniu ale tylko wtedy, gdy jesteś dobrze
przygotowany ( znasz materiał ), a poziom stresu nie jest ekstremalnie
duży.
A jak zapanować nad stresem w dniu matury?
- przed wyjściem z domu zjedz coś, ale nie przejadaj się – zarówno pusty, jak
i zbyt pełny żołądek będzie tego dnia twoim nieprzyjacielem,
- przed wejściem na salę egzaminacyjną na chwilę zostań sam ze sobą, wycisz
się – pomyśl, że na pewno będzie dobrze,
- przystępując do rozwiązywania testu maturalnego przejrzyj pobieżnie
wszystkie zadania – nic cię wtedy nie zaskoczy, a poziom stresu powinien
opaść,
- nie myśl o ocenach, skup się nad zadaniem – zastanów się jak najlepiej je
wykonać czy rozwiązać,
- zacznij od rozwiązywania zadań najłatwiejszych, lub tych na które na pewno
znasz odpowiedź. To wzmocni twoją wiarę w siebie i sprawi, że chętniej
podejmiesz się rozwiązywania zadań trudniejszych,
- nawet jeśli na jakieś pytanie nie do końca znasz odpowiedź - nie panikuj,
pomyśl o tym, że jesteś uczniem nie od wczoraj, ale od wielu lat, masz dużą
wiedzę – postaraj się przeszukać pamięć – jest duża szansa, że znasz
odpowiedź, tylko chwilowo straciłeś do niej dostęp,
- pamiętaj o oddychaniu! Brzmi banalnie, ale niektórzy z nas w sytuacji
stresowej praktycznie przestają oddychać i nie wiedzą o tym, że ograniczają
swoje zasoby tlenowe, a co za tym idzie intelektualne,
- gdy stres pojawi się w trakcie egzaminu wykonaj proste ćwiczenie
relaksacyjne – zamknij oczy, wraz z wdechem wyobraź sobie że fala
odpływa, z wydechem, że fala przypływa. Zaledwie 30-60 sekund
odpoczynku pozwoli ci wyrównać oddech i powrócić do rozwiązywania
zadań.
Umiejętnie gospodarujcie czasem, nie warto opuszczać sali zbyt wcześnie.
Na koniec wiedz, że matura to nie koniec świata, a w zasadzie jego początek –
prawdziwe życiowe egzaminy jeszcze przed tobą!
Wszystkim naszym maturzystom życzymy powodzenia na egzaminie dojrzałości!
Anna Wydra– pedagog specjalny